Kuchnia: Fargoth
Położone na równinach Fargoth jest ukierunkowane głównie na przemysł wydobywczy, przez co rolnictwo i sadownictwo jest tu relatywnie mało rozwinięte, a co za tym idzie, również tutejsza kuchnia należy do tych bardziej sycących i niespecjalnie wyszukanych. Spożywa się tu bardzo duże ilości wieprzowiny - smażonym boczkiem omaszcza się prawie każdą możliwą potrawę, dodaje się go nawet do zup. Nóżki w galarecie czy różne odmiany golonki to standard w tutejszych karczmach, a jeśli ktoś ma problem z tak ciężkostrawną kuchnią, może liczyć na klasyczną pieczeń ze schabu, nadziewaną śliwkami bądź morelami. Zamiast ziemniaków jako dodatek do dań mięsnych w Fargoth serwuje się raczej różne odmiany fasoli gotowanej z dodatkiem pasty pomidorowej. Przy tak treściwej kuchni nikogo nie powinno dziwić, iż to stąd pochodzi najlepsza czysta wódka, jak również wiele jej smakowych wariantów. Uisge beatha to alkohol powstały z zacieru zbożowego dojrzewającego w drewnianej beczce, ma on dużą moc, bursztynowy kolor i złożony aromat, zależny od wykorzystanego zacieru, jak również drewna, z którego wykonano beczkę i czasu leżakowania. Piwa sprowadza się tutaj przede wszystkim z Demary.
Deserem jednoznacznie kojarzonym z Fargoth jest strucla makowa oraz drożdżowe bułki w formie charakterystycznych ślimaków, których skręty przekładane są nadzieniem z masła, cukru oraz rodzynek.