Kuchnia: Trytonia
Większość mieszkańców Trytonii to ludzie biedni bądź w najlepszym wypadku niezbyt zamożni, którzy żyją bardzo skromnie, dlatego też ich kuchnia nie należy do tych zróżnicowanych i ekstrawaganckich. Ze względu na usytuowanie na półwyspie oczywiste jest, że dieta tutejszych mieszkańców będzie obfitowała w ryby i inne dary morza, które spożywa się z reguły jak najświeższe na surowo, w towarzystwie sosu ze sfermentowanych sardeli, który charakteryzuje się bardzo intensywnym zapachem oraz słono-pikantnym smakiem. Innymi dodatkami do ryby są sok z cytryny bądź warzywa gotowane w łupinach cebuli. Specyficzna w smaku, mętna i słonawa zupa z wodorostów bądź kapuśniak goszczą prawie codziennie na stołach mieszkańców Trytonii, serwuje się je również w większości karczm.
Nietrudno się domyślić, że tam gdzie są statki, tam są również marynarze oraz rum, a co za tym idzie - grog. Mieszkańcy Trytonii na modłę tego żeglarskiego drinka przygotowują każdy możliwy alkohol, od win począwszy na koniakach skończywszy. Jedynie do piwa nie dolewają soku z cytryny, gdyż to piją akurat tak jak przyszło, prosto z beczki. Największym powodzeniem cieszą się piwa typu ale oraz stout, w większości wysokoprocentowe i słabo nagazowane. Na zagryzkę serwuje się wędzoną słoninę oraz świńskie ozory i uszy. Popularną przekąską są kawałki mięsa, ryb bądź warzyw zanurzone w cieście naleśnikowym z dodatkiem kolendry, smażone na głębokim tłuszczu.