Eufyra Syrenia
Eufyra Syrenia | |
---|---|
Rodzaj | Wodorosty |
Występowanie | Wszystkie słone zbiorniki wodne Alaranii |
Rzadkość | Powszechne |
Spis treści
Wygląd
Eufyry Syrenie to wodorosty rosnące w najgłębszych odmętach oceanów i mórz, w miejscach gdzie docierają ostatnie promienie słoneczne. Nie potrzebują dużo światła do przeprowadzania fotosyntezy, dlatego część z niego oddają do otoczenia, delikatnie rozświetlając okolicę. Kolor światła jest taki sam jak kolor liści, z których bije. Samych barw liści jest kilka. U szczytu rośliny znajdują się najmłodsze i najmniejsze, jasnoniebieskie, zbite ze sobą listki, świecące najbardziej intensywnie. Idąc w dół łodygi, gęsto rozrośnięte liście stają się coraz bardziej rozwinięte i ciemnoniebieskie, następnie przechodzą w zieleń, a pod zielonymi znajdują się najbardziej dojrzałe pomarańczowe, mające już nikłą poświatę. U podstawy łodygi znajdują się najstarsze, brunatne liście, nieemanujące już żadnym światłem. Im bliżej nasady łodygi, tym liście robią się coraz mniej jędrne, słabe i opadają. Łodyga ma średnicę jednej dłoni, a najszersza część listowia (najbardziej dojrzałego, pomarańczowego) potrafi osiągnąć średnicę łokcia. Eufyra wzrasta do stopy wysokości. Zahaczona jest w piaszczystym lub mulistym podłożu, przy pomocy słabo rozwiniętych korzeni wiązkowych. Te pełnią tylko rolę stabilizującą, gdyż roślina wszystkie potrzebne jej składniki pobiera przy pomocy liści. System korzeniowy czasami zawodzi i eufyra, oderwana od dna, jest niesiona przez lekkie prądy wodne w czasem bardziej, a czasem mniej korzystne miejsce. Na samym czubku rośliny, między najmłodszymi listkami znajduje się mały, ledwie odróżnialny od nich kwiatostan pręcikowy. Wytwarza on pyłek, który rozprzestrzenia się na pobliskie przedstawicielki tego samego gatunku i dostaje się do ukrytych między zielonymi, a pomarańczowymi liśćmi, kwiatostanów żeńskich. Po zapyleniu zmieniają się one w małe owocnie, z których uwalniane są nasiona. Te rozpylają się po okolicy lub są niesione przez prądy wodne na większe odległości. Z nasionka kiełkuje mała zielona łodyżka, z której kiełkują drobne białe listki. W miarę wzrastanie łodygi, na czubku pojawiają się coraz to nowsze listki, a te niższe rozrastają się na boki i dojrzewają. Gdy roślina osiągnie maksymalną wielkość, na szczycie łodygi i w mniej więcej jej połowie, powstają wspomniane wyżej kwiatostany i cykl się zamyka. Po wydaniu owoców roślina obumiera. Młode liście prowadzą fotosyntezę i w nich zachodzą główne procesy życiowe eufyry. Stare liście pełnią funkcję magazynujące substancje odżywcze.
Właściwości
Eufyry syrenie są wyjątkowym przysmakiem syren i trytonów. Nie ma dosłownego tłumaczenia nazwy tej rośliny z ich języka, ale można powiedzieć, że określenie to jest najbliższe lądowej kapuście. Eufyra ubogaca dietę morskich stworzeń. Choć kwiatostany, owocnie i korzenie nie są ani smaczne, ani jadalne, tak słodkie, młode liśce są bogatym źródłem witamin, minerałów i cukrów prostych, a dojrzałe, nieco bardziej mdłe, zawierają dużo skrobi, karotenów, oraz śladowe ilości białka i żelaza.
Choć wśród morskiej społeczności eufyry syrenie cieszą się dużą popularnością, tak rasy lądowe poważnie się ich wystrzegają. Liście wodorostu zawierają neurotoksynę, która jest neutralizowana tylko przez układy pokarmowe morskich stworzeń. Nic, nawet obróbka termiczna, nie jest w stanie wyeliminować jej działania i uzdatnić liści do spożycia dla mieszkańców suchego lądu. Toksyna silnie atakuje układ nerwowy, wywołuje halucynacje, paranoję, histerię, a te wycieńczają psychicznie nieszczęśnika i zmuszają do popełnia samobójstwa. Nie istnieje skuteczne antidotum na tę substancję, a magiczne eliksiry, leki czy zaklęcia, są w stanie tylko zahamować jej działanie. Mimo to zniszczenia, których toksyna dokonuje w mózgu są zazwyczaj nieodwracalne i tylko arcymistrzowski uzdrowiciel byłby w stanie wyciągnąć poszkodowanego z kalectwa.
Występowanie
Eufyry syrenie występują bardzo powszechnie we wszystkich słonych wodach Alaranii. Paradoksalnie są jednak bardzo trudno dostępne, ponieważ rosną tylko i wyłącznie na dużych głębokościach. Są w stanie rosnąć nawet w miejscach gdzie słońce nie dociera w ogóle. Jest to możliwe dzięki rozrastaniu się za pomocą efektu domina. Zbierając nikłe promienie światła słonecznego eufyry, potrzebują go tak naprawdę mniej, by sprawnie przeprowadzać fotosyntezę. Cała reszta jest zbierana we fluorescencyjnych komórkach, które oddają to światło z powrotem do otocznia. Po delikatnym rozświetleniu okolicy, kolejne pokolenia rozpylają się dalej, w coraz ciemniejsze odmęty oceanów; jedne po drugich przekazują światło kolejnym roślinom.
Informacje dodatkowe
Eufyry syrenie otrzymały swoją nazwę po części ze względu na wygląd i efekt jaki wywołują na ludziach, a po części z pewnej legendy. Pierwszy człon to połączenie słów euforia i efyra. Efyra jest jednym z wczesnych stadiów rozwoju meduzy, które roślina ta do złudzenia przypomina, natomiast euforia to stan, w który wpadają wszystkie lądowe organizmy po zjedzeniu liści eufyry. Każdy kto miał do czynienia z kimś zatrutym eufyrą, stwierdzi jednak, że euforia jest bardzo dużym niedopowiedzeniem. Drugi człon jest związany z legendą. Ludzie pierwszy kontakt z tą rośliną mieli dzięki trytonom i syrenom. Podobno niegdyś zagubieni na Oceanie Jadeitów żeglarze, błądzili po wodach bezkresnego błękitu tak długo, że w końcu kompletnie wyczerpały im się zapasy jedzenia. Przymierając głodem, zmuszani byli chować kolejnych członków załogi, wrzucając ich ciała do oceanu. Ten obraz nędzy i rozpaczy dostrzegły w końcu syreny. Ulitowały się nad biednymi marynarzami i nazbierały dla nich alg Amano oraz eufyr, licząc że te postawią ich szybko na nogi. Ci którzy najpierw rzucili się na algi byli niezwykłymi szczęściarzami, bowiem nie skończyli jak ich koledzy, którzy jako pierwsze do ust postanowili włożyć eufyry. Pierwsi „koneserzy” kolorowych wodorostów, zaczęli zanosić się śmiechem i biegać bez opamiętania po pokładzie. Z czasem śmiech stawał się coraz bardziej histeryczny, aż zaczął przeradzać się w panikę i przerażenie, które w ciągu kilku minut zmusiły część z nich do natychmiastowego opuszczenia statku, pośrodku oceanu. Zanurkowali i płynęli coraz głębiej, aż nie mogli już oddychać i utonęli. Pozostała część powiesiła się na linach statku, poderżnęła sobie gardła, lub skoczyła z bocianiego gniazda. Nie wiadomo na ile ta historia jest prawdziwa, ale udowodnione badaniami naukowymi działanie neurotoksyny, czyni opowieść bardzo prawdopodobną. Zwłaszcza też, że prawdopodobnie syreny i trytony mogły przekazać eufyry ludziom, ponieważ tylko one byłyby w stanie tak głęboko po nie zanurkować.
Lata badań nad właściwościami eufyry syreniej nie przyniosły zbyt owocnych rezultatów. W żaden sposób nie da się zneutralizować neurotoksyny. Gotowanie, smażenie, mrożenie, siekanie i wiele innych z zastosowanych metod; wszystkie zawiodły. Nawet najbardziej drastyczne, czyli zastosowanie wyciągów z różnych gruczołów i organów trytonów nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Najmniejsze (ale wciąż dość silne) działanie toksyny zauważono po wysuszeniu wodorostu. Jednak wysuszone na wiór liście traciły wszelkie walory smakowe i odżywcze, przez co stawały się bezużyteczne, a trująca substancja dalej w jakimś stopniu działała. Przyjęcie suszu w małych dawkach nie prowadziło do śmierci i nie miało destrukcyjnego (w krótkim czasie) wpływu na mózg i inne organy. W ten sposób powstał narkotyk, znany szerzej wśród bardziej szemranych społeczności jako - meluzyna. W zależności od sposobu zażycia, meluzyna wywołuje różne efekty. Wchłonięta przez śluzówkę w formie suchego proszku, pobudza, wywołuje lekką euforię i inspirujące halucynacje. Palona przy pomocy fajki działa uspokajająco, znieczulająco i wprowadza w błogostan pełen niezrozumiałych wizji. Najwidoczniej przepalona toksyna do formy dymu, ma skrajnie inne działanie, niż w czystej formie. Meluzyna jest silnie uzależniająca, a przyjmowanie coraz większych dawek, z czasem może prowadzić do przedawkowania, a przedawkowanie może wywołać skrajnie ten sam efekt, co znany z legendy. Narkotyk nie ma żadnego wpływu na trytony ani syreny.