Groniec Wiśniowy
Groniec Wiśniowy | |
---|---|
Rodzaj | Owoce |
Występowanie | Równiny Theryjskie |
Rzadkość | Pospolita |
Spis treści
Wygląd
Cytrus ten do niedawna rósł sobie na Południu oraz w przepastnych ogrodach Chiropterusa, siedziby Karnsteinów-Nasfiretów i miał cieszyć oko znamienitych gości oraz przedstawicieli cudzoziemskich poselstw, bytujących na balach czy wystawnych bankietach, jakie co i rusz organizował Zamek - wiadomo funkcja reprezentacyjna coś o sobie mówi. Stało się jednak inaczej, gdy uczeni naturaliści i alchemicy odkryli cudowne właściwości tego -jak na cytrusy- nietypowego pod pewnymi względami gatunku. Wedle owych tęgich głów roślina ta najbliżej spokrewniona jest z grejpfrutem (Citrus paradisi), zwanym także grońcem bądź gronoowocem, toteż nadali jej nazwę grejpfruta wiśniowego, ukuto także termin naukowy Citrus cerasinus. Grejpfrut wiśniowy dorasta do postaci sięgającego pięciu stóp (~1,5 m) krzewu lub małego drzewka, z rzadka przekraczającego 14 stóp (~4,2 m) wysokości. Typowe dla cytrusów liście porośnięte są poskręcanymi długimi włoskami, dzięki czemu roślina może rozwijać się w klimacie, który dla większości krewniaków stanowi barierę nie do przebycia (przynajmniej jako roślina gruntowa). U niektórych roślin liście, a także kora pnia zabarwiają się na kolor przypominający zaschłą plamę z soku z wiśni czy ciemnych odmian czereśni. Zjawisko to często spotykane jest na Równinach Theryjskich. Kwiaty grońca wiśniowego posiadają zabarwienie typowe dla dojrzałych owoców wiśni (stąd nazwa gatunkowa), po zapyleniu przez pszczoły lub mikrosłoniki motyloskrzydłe przekształcają się w spore (rozmiar większej pomarańczy), choć nie tak duże, jak zwyczajne grejpfruty, owoce tej samej barwy, zazwyczaj skupione na gałęzi w gronach. Zapach tak liści, jak i owoców jest słodkawo-cierpki z lekką nutą wanilii, przez większość społeczeństwa określany jako przyjemny. Groniec wiśniowy może żyć kilkaset do tysiąca lat, na Południu występują osobniki liczące sobie nawet kilka millenniów - wiadomo nie od dziś, że tamtejszy klimat sprzyja długowieczności nie tylko roślin.
Właściwości
Z wyciągu ze skórek grejpfrutów wiśniowych, zwanego także zestem, wytwarza się silny, długo utrzymujący się na barwionej powierzchni pigment (niekiedy permanentny), określany jako kirschmeister. Służy on zarówno w celach spożywczych (głównie cukierniczych i przy warzeniu piw smakowych), jak i alchemicznych (przy wyrobie pomad). Barwnik jest wyjątkowo odporny na warunki fizyczne, tj. nie niszczy go ani temperatura, ani odczyn pH mieszaniny, do której został dodany.
Alchemicy używają ekstraktu bądź soku z gronoowocu wiśniowego jako środka konserwującego gotowe wyroby oraz półprodukty, które potrzebują dojrzeć na półkach lub w beczkach przez określony czas, a są narażone na degradację w wyniku działalności grzybów lub bakterii ze środowiska. Często używany jest jako stabilizator, gdyż wzmacnia strukturę lub konsystencję różnego rodzaju żelów, smarowideł, kremów, maści i tym podobnych.
Miąższ owoców grejpfruta wiśniowego stanowi surowiec do produkcji leku na problemy gastryczne u ludzi tudzież ras o wyglądzie zbliżonym do człowieka elfy, fellarianie, krasnoludy, niekiedy wampiry - oczywiście te rody, które spożywają normalny pokarm, gdyż lek ma najczęściej postać papki lub musu (purée)]. Kilka minut po zażyciu ustają dolegliwości ze strony jamy ustnej, gardła i przełyku, a po kilkudziesięciu - sprawy żołądkowo-jelitowe. Stosowany długotrwale lub profilaktycznie (jako że praktycznie nie ma skutków ubocznych) chroni przed rozwojem nowotworów układu pokarmowego i gardła. Często używany przez wampirzą arystokrację w obawie przed zatruciem czosnkiem oraz jako odtrutka na powyższy.
Ze względu na właściwości związków lotnych wytwarzanych przez liście, które to po zmieszaniu się z tlenem atmosferycznym podwyższają temperaturę bezpośredniego środowiska, groniec wiśniowy chętnie sadzony jest w różnego rodzaju szklarniach, oranżeriach tudzież ogrodach zimowych. W połączeniu z rosnącym nieopodal wawrzynem cmentarnym można mówić o całkowitym zaprzestaniu sztucznego ogrzewania, gdyż olejki czarnowawrzynowe działają niczym katalizator tejże reakcji, utrzymując ciepło w pomieszczeniu z roślinami właściwie na stałym poziomie od kilku przez kilkanaście do dwudziestu paru stopni Celsjusza nawet (w zależności od liczby/zagęszczenia i gatunków wykorzystanych do nasadzeń).
Owoce grejpfruta wiśniowego swój kolor zawdzięczają związkom żelaza. Pierwiastek ten występuje w nich w ilości niemal równej tej, którą zazwyczaj zawiera mięso czerwone bądź czarne. Ściśli jarosze, zwani także niekiedy przez uczonych weganami (wyraz ten prawdopodobnie pochodzi z dialektu centaurów stepowych, gdzie “veg-a’nue’err” oznacza “zbyt tępy, by polować”) cenią sobie te owoce jako zastępnik odzwierzęcych źródeł żelaza, których z wiadomych powodów nie mogą spożywać.
Wyciąg, czy może raczej sok z grońca wiśniowego posiada kolor oraz metaliczny posmak krwi. Nie zastępuje jej jednak w pełni, więc pojawiły się receptury wzbogacające go w składniki, które naturalnie występują w tym płynie ustrojowym. Najpowszechniejsza mikstura, zwana ironicznie “prawdziwą krwią”, zawiera -poza sokiem i przecierem z grońca wiśniowego- także przecier pomidorowy, sok z żurawiny, ekstrakt z liści i owoców wawrzynu cmentarnego oraz zest i przecier z owoców kumkwatu nerkowcowego. Całość z reguły rozpuszczona jest w wyciągu mięsnym, czyli popularnym rosole. Należy nadmienić, iż nie każde zwierzę nadaje się, by wyprodukować ekstrakt mięsny odpowiedni do produkcji prawdziwej krwi. Białe mięso (kurczak, królik, gryzonie, gady, wieprzowina) odpada, na indyku wychodzi napój średniej jakości, natomiast najlepsze do tego rodzaju wywarów są wołowina, baranina, wodny drób (kaczka, gęś) oraz dziczyzna (ze wskazaniem na mięso, sarny, łosia czy jelenia - najprzedniejsza prawdziwa krew, oznaczana rysunkiem poroża danego gatunku na etykiecie butelki). Dowiedziono, iż wampiry stosujące tę miksturę dostają wszystkie składniki, które normalnie musiałyby pozyskiwać z krwi. Rody lub klany, które mogą żywić się pokarmem stałym, poza piciem prawdziwej krwi, zazwyczaj jedzą także mięso pod różnymi postaciami. Wydaje się, iż taki sposób odżywiania się jest dla nich tak samo korzystny, jak sangwinarianizm (spożywanie krwi).
Występowanie
Ten krzew cytrusowy może wzrastać wszędzie tam, gdzie nie występują srogie zimy z długo utrzymującym się siarczystym mrozem. Ze śniegiem gronoowoc wiśniowy jest w stanie sobie poradzić dzięki wydzielanym przez się (głównie gruczoły pod włoskami na liściach) lotnym związkom, które reagując z powietrzem ocieplają otoczenie rośliny nawet o kilkanaście stopni Celsjusza. Susze toleruje znakomicie, jest w stanie obyć się bez wody deszczowej, wilgoć pochłania poprzez liście (na woskowanej kutykuli skrapla się rosa, która poprzez aparaty szparkowe dostaje się do wewnątrz). Chociaż wywodzi się z tropików Południa, bez większych problemów rozwija się, owocuje i rozmnaża na Wybrzeżach Oceanu Jadeitów czy terenie Równin Theryjskich, dokąd został sprowadzony przez Karnsteinów-Nasfiretów, początkowo jako li tylko roślina ozdobna w ogrodach Chiropterusa.
Informacje dodatkowe
Niektóre loże wampirów upodobały sobie krew fellarian, zwanych przez ichnich znawców tęczowym mięsem. Nic więc dziwnego, że z rzadka pojawia się prawdziwa krew bazująca na wywarze z tegoż mięsa zamiast zwyczajnego rosołu. Jednakże osiąga ona zawrotne ceny na czarnym rynku oraz w sklepach z artykułami dla pasjonatów co mroczniejszych sztuk magicznych czy alchemii. Gdzieniegdzie sprawy poszły jeszcze dalej. Część wampirów zasmakowała we krwi fellarian do tego stopnia, iż urządzają na nich polowania, natomiast krew lub wywar z mięsa, służący jako baza prawdziwej krwi traktują niczym pokarm bogów, swego rodzaju strawę duchową. Istnieje jedna taka grupa, mieszkająca w leśnych ostępach niedaleko Maurii, według której uzyskanie jedności z Prasmokiem tudzież innym Pralegwanem jest możliwe dzięki regularnemu piciu krwi fellarian, spożywaniu tęczowego mięsa lub zażywaniu zastępnika na bazie wyciągu z tegoż. Kult ów zwany jest w Maurii pluwianzimem od starożytnej nazwy tęczy w żargonie naukowym.
Gronoowoc wiśniowy posiada odmianę, której owoce i kwiaty zabarwiają się nie na ciemny odcień czerwonego, lecz fiolet, lekko wpadający w odcień indygo. Ponadto, krzewy bądź drzewka posiadają liście o krótszych, aczkolwiek grubszych włoskach. Wydzielany przez nie zapach i właściwości podwyższające temperaturę otoczenia nie uległy zmianie. Barwnik z fioletowej odmiany bywa wykorzystywany w produkcji kolorowych kosmetyków - szczególnie pomadek.
Roślinę tę dla mieszkańców i świata naukowego Środkowej Alaranii opisał Medard von Karnstein de Nasfiret jeszcze za czasów kariery naukowej na uniwersytecie anperyjskim. Od tego momentu minęło 65 lat, w badaniach poczyniono pewne postępy - odkryto wiele niecodziennych właściwości surowców otrzymywanych z grejpfruta wiśniowego, opisano także odmianę tej rośliny o fioletowym zabarwieniu kwiatów oraz owoców. Czas pokaże, czy groniec wiśniowy stanie się kolejnym z botanicznych symboli Równin Theryjskich. Wszystkie znaki wskazują, że jest na dobrej drodze, by zająć zaszczytne miejsce obok takich roślin, jak krwawy kasztan, wawrzyn cmentarny, kumkwat nerkowcowy czy theryjskie storczyki: ćmówka pumeksowa, zmrocznik miododajny tudzież zmierzchnik zębatek.