Jodła Ametystowa
Jodła Ametystowa | |
---|---|
Rodzaj | Drzewo |
Występowanie | Rejony subpolarne i zbocza górskie |
Rzadkość | Liczna |
Spis treści
Wygląd
Ten gatunek jodły na Północy tworzy rozległe bory, dla których świat uczonych ukuł nazwę tajga tożsamą z nordyjskim określeniem lasu jodłowego. Rośliny te przybierają zazwyczaj jedną z dwu form: stożkowatego drzewa, które może dorastać nawet do blisko połowy sznura (~20 m) oraz krzewu spotykanego na dużych wysokościach. Ta ostatnia z trudem dobija dwóch stóp od podłoża i bardzo szybko zadarnia okolicę. Roślina posiada charakterystyczne, krótkie (do 0,4 palca/2 cm), a zarazem grube (do 2 mm) igły, które na wierzchu cieszą oko butelkową zielenią, spody natomiast mają koloru kości słoniowej. Te przekształcone liście posiadają również bardzo intensywną woń żywicy. Na szorstkiej korze pnia można zaobserwować kropelki zaschniętej żywicy, które stanowią ochronę rośliny przed owadzimi szkodnikami. Najciekawsze są jednak duże (do trzech palców/~15 cm wysokości) niespotykanej u pozostałych iglaków barwy szyszki, a mianowicie przybierają one ciemne odcienie fioletu, takie jak ametyst (stąd nazwa zwyczajowa) tudzież purpura. Struktury te po dojrzeniu rozsypują się, uwalniając nasiona, zwane niekiedy orzeszkami. Świat naukowy zna tę roślinę jako Abies amethystina bądź A. purpuroidea. Ten drugi wariant zdobył większą popularność na terenach zamieszkiwanych przez społeczności Eravallów.
Właściwości
Igliwie jodły ametystowej wydziela silne związki eteryczne, które odstraszają owady - szkodniki. Zwłaszcza mole odzieżowe oraz mkliki spożywcze nie przepadają za tym zapachem, a dla ich gąsienic niektóre z wydzielanych związków są wręcz trujące. Mieszkańcy Północy z lubością wykorzystują te właściwości powyższej rośliny nie tylko poprzez umieszczanie w szafach bądź skrzyniach woreczków igliwiem świeżym, wysuszonym lub zawierających igły rozdrobnione na proszek, zwany przez szamanów i alchemików zielonym pyłem.
Północ słynie z tego, iż w okolicach przesilenia zimowego lokalna ludność wiesza jodłowe wieńce na drzwiach swoich domostw. Mieszkańcy wierzą, iż woń jodłowa uchroni ich wraz z inwentarzem i dobytkiem od zawirowań pogodowych. Ponadto uważa się, że olejki eteryczne powstrzymują wąpierze przed wtargnięciem do wnętrza pomieszczenia, u wrót którego zawieszono wieniec z jedliny.
Okazuje się, że ludy Północy rzadko chorują na infekcje dróg oddechowych, a jeśli już coś ich złapie, to przechodzą to w sposób bardzo łagodny - ot, zwykłe pocharkiwanie, czy pociąganie nosem. Taki stan rzeczy zawdzięczają -a jakże- inhalacjom olejków z jodły ametystowej. Do gotującej się wody wrzuca się kilka pędów, niekiedy z szyszkami, czeka kilka chwil, a potem wdycha wydobywające się wyziewy. Zabieg ten ma właściwości oczyszczające drogi oddechowe, ponadto leczy wszelkie alergie. Często w taki sam sposób odświeża się powietrze w domostwach.
Z szyszek uzyskiwany jest trwały fioletowy barwnik, zwany przez uczonych i alchemików abizyną. Używa się jej na Północy powszechnie, większość tatuaży powstała właśnie dzięki niej. Ponadto barwi się nią rozmaite części garderoby, pościel czy chodniki.
Roślina ta służy jako naturalny i niewymagający praktycznie żadnego wysiłku sposób na oczyszczenie powietrza w otoczeniu cywilizacji. Jodły ametystowe świetnie pochłaniają wszelkie pyły i zapachy ze środowiska. Nic więc dziwnego, iż sadzi się je w pobliżu osad krasnoludzkich czy nordyjskich. Ponadto, skupiska drzew bądź krzewów jodły chronią gleby przed erozją, a okolicę - spustoszeniem wywoływanym przez lawiny tak śnieżne, jak i błotne.
Gałązki wraz z igliwiem służą jako filtr przy produkcji prapiwa, zwanego u Nordyjczyków jiyllbier. Ten gęsty, zawiesisty, zielonkawy (od jedliny właśnie) trunek podawany jest w glinianych kubkach bądź sporej wielkości czarach. Wyśmienicie komponuje się z pieczonym zającem, rybami lub potrawami zawierającymi w swym składzie leśne grzyby.
Występowanie
Drzewa, a niekiedy formy krzewiaste jodły ametystowej porastają obszary subpolarne oraz zbocza gór klimatu umiarkowanego Alaranii. Roślina ta jest wyjątkowo odporna na wszelkie niedogodności środowiska nieożywionego; nie straszne jej więc trzaskające mrozy, zawieje czy zamiecie. Swym wyjątkowo długim systemem korzeniowym mocno trzyma się podłoża, a może wzrastać bez problemów na niemal każdym gruncie, za wyjątkiem torfu i podobnych gleb bagiennych, nie jest także bardzo wymagająca, jeśli chodzi o zasoby wodne. Rośliny sprowadzone w ramach eksperymentu do tropikalnego Imperium Neverith rozkrzewiły się i skarłowaciały, a ich szyszki przybrały barwę akwamarynu. Gatunek ten szybko zaczął zadarniać gołoborza i skaliste zbocza Gór Słonecznych, stając się tym samym także pożywieniem miejscowych roślinożerców jak np. tapir górski, gwanako, wigoń tudzież dalecy krewni mastodontów zwani szablociosami, a przez lokalne społeczności określani jako ticquntaqi.
Informacje dodatkowe
U wielu kultur Dalekiej Północy jodła ametystowa jest symbolem długiego życia bez względu na zastane warunki zewnętrzne. Opór przeciwko niekorzystnym czynnikom środowiskowym u tej rośliny dał początek wierzeniom, iż jest ona praktycznie nie do zdarcia przez surowy klimat. Nic więc dziwnego, iż szlachta tak nordyjska, jak i krasnoludzka chętnie przybiera sobie czy to szyszkę, czy też całą sylwetkę drzewa na herb lub jego fragment. Z tego przekonania wywodzi się również popularne w tych rejonach nazwisko Joelling bądź, Jiylling, niekiedy ewoluujące do Jiyllhaert, co oznacza twardy niczym jodły.
Niekiedy jodły ametystowe stają się zrębem, na którym powstaje cywilizacja. Tak się stało ongiś na terenach zajmowanych obecnie przez nordyjskie państwo Gaja, w którego herbie zresztą znajduje się dorodny pęd z kilkoma szyszkami koloru ciemnego ametystu. Gajańczycy (Nordyjczycy, krasnoludy, zmiennokształtni czy naturianie) wobec siebie nawzajem używają określenia Jiyllder bądź Jiylldvonnder, które oznaczają “mieszkańca jodłowego boru”.