Trijou
| ||||||||||||
| ||||||||||||
|
Spis treści
Władza
Władca: Królowa Dearbháil Siofra Rosues.
Rodzina królewska: Córki Gustava i Amirah oraz zaginiona siostra królowej Księżniczka Andraste Rosues.
Ustrój polityczny
Monarchia absolutna - pełną władzę dzierży władczyni, Królowa Dearbháil Siofra Rosues. Stanowi ona władzę sądowniczą, ustawodawczą i wykonawczą. Choć prawo jest skodyfikowane, to władca, w każdej chwili może je zmienić. Dziedziczy nie najstarszy z rodu, a osoba wybrana za życia przez poprzedniczkę. Na tronie zasiadają wyłącznie pokusy, które są bezpłodne. Dlatego następczyni zostaje wybrana przez poprzednią królową. Wybiera się jedną z adopcyjnych córek, choć prawo stanowi, że królowa może wyznaczyć na swojego następcę kogokolwiek zechce (w założeniu, że musi być to inna pokusa. Dzieje się tak dopiero od czasu rządów królowej Dearbháil.
Herb i flaga
Herb i flaga Trijou zostały zmodyfikowane po przejęciu władzy przez Królową Dearbháil z rodu Rosues. Ze względu na nazwisko rodowe władczyni zdecydowano, by w herbie pojawiła się czerwona róża, która jest jednocześnie przedstawianiem rzadkiego gatunku występującego w Górach Czarnych, a mowa tu o róży wulkanicznej. Fiolet jest natomiast symbolem ametystów, którymi ozdobiony jest pałac. Zaś biel nawiązuje do wszechobecnych kryształów. Co tyczy się głównej części herbu - przedstawia on insygnium władzy - jabłko królewskie, nazywane w Trijou "boginią zwycięstwa", na cześć królowej. Zostało ono zrobione z mieszanki srebra i złota. Krzyż wieńczący jabłko jest symbolem krzyżujących się ze sobą linij życia i śmierci. Nie ma on nic wspólnego z religią. Korona nad herbem jest dokładną kopią diademu koronacyjnego (korona przedstawiona na grafice władcy, jest koroną "codzienną"). Ozdoba koronacyjna wykonana jest ze złota i diamentów, spoczywa ona głęboko pod ziemią w strzeżonym skarbcu. Zakłada się ją wyłącznie na oficjalne uroczystości.
Siedziba władcy
Pałac Róży - pałac królewski został w połowie wykuty w najwyższym punkcie szczytu o nazwie Sem, zbudowany głównie kamienia, obsydianu i bazaltu, góruje nad całym królestwem. Do budowy wnętrz wykorzystano wiele kolorowych minerałów w tym ametyst, amazonit i najróżniejsze odmiany kwarcu. Pałac obfituje w witraże, a wiele ozdób wykonanych jest z czerwonych kryształów i rubinów. Prowadzi do niego ciężka, kamienista droga z dolerytu, szeroka na 3 metry i mająca swój początek u podnóża gór. Zamek jest położony w środkowej części królestwa. Charakteryzuje się bardzo wysokimi, szpiczastymi wieżami, które ozdabiają, wspomniane wcześniej, witraże. Motywem przewodnim jest Róża Wulkaniczna. Większość komnat umiejscowiona jest wewnątrz góry. Pod pałacem znajduje się sieć tuneli i korytarzy, a część z nich prowadzi na północ w stronę Smoczych Pustkowi. Są to tunele ewakuacyjne, mające umożliwić ucieczkę władcy i mieszkańców dworu, w razie najazdu i przejęcia pałacu. Poza tym pod budowlą znajdują się też rozległe lochy. Wewnątrz, pałac oświetlany jest magicznymi ognikami, na porządku dziennym są kryształowe żyrandole, ponieważ rozpraszają one światło, dzięki czemu pomieszczenia stają się jaśniejsze.
Ubiór
Króluje czerń, srebro, złoto, czerwień i wszelkie odcienie fioletu. Choć kobiety można spotkać także w bieli i barwach niebieskiego, od błękitów, po głęboki granat. Trudno powiedzieć by Trijou miało jakiś jeden, charakterystyczny styl ubierania się. niektóre kobiety noszą zwiewne suknie, inne gorsety, a jeszcze inne wybierają spodnie i krótkie bluzki. Znaleźć tu można mieszankę mody z najróżniejszych krajów Alaranii. U mężczyzn dominują kolory ciemne, czerń, szarość, a w przypadku kaftanów i peleryn, także ciemny fiolet. Stroje ozdabia się najczęściej motywem róży wulkanicznej. Srebrne hafty poplątanych łodyg i liści, to częsta ozdoba męskich płaszczy i zdobnych tunik. Poza tym do ozdabiania kobiecych sukni używa się kamieni szlachetnych, półszlachetnych i minerałów, w formie koralików o różnym kształcie.
Architektura
Głównym budulcem jest kamień i andezyt we wszystkich występujących w naturze kolorach. Większość budowli wykonuje się z twardych skał, niewiele budynków może pochwalić się drewnianymi konstrukcjami. W państwie wykutym w górze trudno jest bowiem o budulec w postaci drewna. Co prawda Trijou pozyskuje je z niższych pięter gór, jednak łatwiejszy do zdobycia jest kamień z licznych kamieniołomów. Budowle Trijou nie są zbyt wymyślne, wygląd mają raczej toporny. By wzbogacić nieco architekturę i nadać miastom kolorytu, w wielu budowlach stosuje się okna z witrażami, a mury maluje lekką, fioletową farbą. W ciemne budynki często wprawia się okna z białymi ramami i fioletowymi okiennicami. Radko można spotkać tutaj balkony. Ci, pragnący hodować rośliny wystawiają długie, podłużne donice na parapety. By ożywić nieco miasta wiele osób uprawia rośliny zwisające i pnące, które z powodzeniem obrastają budowle. Drogi budowane najczęściej z dolerytu i kamienia. Każda ze stromych i krętych uliczek prowadzi do pałacu. A każda z gór posiada siedzibę, w której planowany jest dalszy rozwój królestwa. Niektóre domy są całkiem wykute w skale, a prowadzą do nich wejścia umieszczone na niezbyt stromych częściach zbocza, przez które biegnie dość długi korytarz oświetlony pochodniami. Te domy służyły kiedyś za schrony dla rannych, te zbudowane bardziej na powierzchni powstały znacznie później, kiedy ludziom minął strach, a pod ziemią zaczęło się robić dość tłoczno. Ulice o zmroku oświetla słabe światło kryształów słonecznych, wydobywanych ze starych kopalni, które znajdują się w wysokich częściach gór, aby zwiększyć bezpieczeństwo wydobycia materiałów.
Wnętrza maluje się białą farbą, ponieważ naturalnie ciemne ściany, bywają bardzo przytłaczające. W karczmach panuje ciekawa moda malowania drewnianych stołów i krzeseł kolorowymi farbami. Przy czerwonym stoliku mogą stać krzesła żółte, niebieskie, fioletowe, czy białe. Nie używa się jedynie różu, z wyjątkiem koloru amarantowego.
Geografia
Trijou to państwo położone na zachodzie Gór Czarnych. Wykute głównie w trzech szczytach: Sem, Culle i Hou. Jednak terytorium państwa sięga także na niższe partie gór, do terenów zalesionych i wzgórz. Nazwa Trijou pochodzi od staro-mowy, języka, którym posługuje się w państwie, a oznacza dokładnie “trzy góry” (tri - trzy, jou - góra). Większość budowli, w tym pałac królewski wykuty jest w skałach. Wiele budynków, w te mieszkalne ma izby znajdujące się we wnętrzu gór.
Wojsko
Czarna Piechota – Wojownicy wyspecjalizowani w walce włócznią i halabardą. Nazwa nie jest przypadkowa, żołnierze noszą czarne płaszcze i czarne zbroje, wykonywane z mieszaniny stali i obsydianu - oczywiście stworzone magicznie. Chronią one przed pomniejszymi atakami magicznymi.
Maguni - Ze starego języka niewolników “magowie”, armia czarodziei, piekielnych i ludzkich magów odpowiedzialna za obronę królestwa oraz tworzenie iluzji, dzięki której Trijou z daleka wydaje się niewidoczne.
Jeźdźcy Słońca - Mieszkańcom Trijou udało się oswoić gatunek skrzydlatego konia, konkretnie Zuvy Solarnej. Ujarzmili i przystosowali te zwierzęta do walki na ziemi i w powietrzu. Jeźdźcy Słońca w powietrzu walczą włóczniami i krótkimi dzidami, rzucając nimi w przeciwników. Część jeźdźców to magowie, którzy są w stanie używać dalekosiężnych zaklęć. Ich mundury są czarne, z ozdobnymi elementami w kolorach złota. Paradne płaszcze mają wyhaftowaną na plecach tarczę słoneczną.
Różane Kolce - Oddziały łuczników i kuszników, stacjonujące w wieżach i przyczółkach znajdujących się wysoko w górach. Szaro-czerwone mundury nawiązują kolorem do róży wulkanicznej. Użycie słowa "kolce" w nazwie nie jest przypadkowe, nawiązuje bowiem do grotów strzał i bełtów.
Stosunki dyplomatyczne
Trudno powiedzieć by Trijou miało jakiekolwiek stosunki dyplomatyczne z innymi państwami. Znajduje się zbyt daleko od jakichkolwiek dużych ośrodków, a dla wielu okryte jest tajemnicą. Jednak jako państwo mające towary eksportowe utrzymuje związki z handlarzami z różnych regionów. Za Szarymi Bagnami istnieje port handlowy, który transportuje dobra na południe, do Środkowej Alaranii przez Wyspy Atramentowe. Statki handlowe pływają także na Xamawę i dalej do Soralu. Wszelki import i eksport odbywa się tymi właśnie kanałami.
Handel
Eksport: Kryształ słoneczny, kamienie szlachetne (diamenty, rubiny i szmaragdy), ametyst, węgiel, bazalt, obsydian, róże wulkaniczne.
Import: Zboża, drewno, owoce, meble, mąka, tkaniny.
Kuchnia
Kuchnia Trijou jest bardzo specyficzna ze względu na dostępność produktów oraz specyficzny przekrój społeczeństwa zbudowanego z niewolników, którzy zarówno pracowali w kamieniołomach jak i usługiwali na dworach możnych. Można tu spotkać potrawy bardzo ubogie, jak i specyficzne wariacje na temat wykwintnych dań z arystokratycznych stołów. Wpływy tych drugich widać na przykład w tym, że bardzo wiele mięs marynowanych jest w winie z dodatkiem wielu aromatycznych przypraw (cynamon, gałka muszkatołowa, ale również jałowiec czy liście bobkowe, w zależności od wpływów), a następnie długo się je zapieka w glinianych garnkach, aż pieczyste staje się całkowicie miękkie. Jeśli zaś chodzi o pochodzenie samego mięsa, są to głównie gołębie, kozice oraz pewne dziko żyjące odmiany krów o długim futrze. Poza tym rzeczone krowy dostarczają dużej ilości mleka, z którego wytwarza się masło i sery – te ostatnie długo dojrzewają w solance wykonanej z pozyskiwanych w górach soli, która nazywana jest solą czarną i poza specyficznych kolorem ma również bardzo charakterystyczny zapach podobny do jajek. Tłuste mleko – a najlepiej świeżą śmietanę zebraną z wierzchu – dodaje się również do pitych między posiłkami naparów ziołowych.
Kolejny specyficznym dla Trijou daniem są pikle – warzywa marynuje się tu, aby jak najdłużej zachować ich świeżość. Rzeczone pikle – nazywane ahru – rzadko kiedy są jednoskładnikowe, a raczej przypominają sałatkę, w której skład może wejść absolutnie wszystko, nie tylko warzywa, ale również liście, młode pędy, korzenie czy owoce albo pąki kwiatów. W zależności od składu takie pikle mogą mieć więc bardzo różny smak, choć z reguły jest on kwaśno-słodki. Do przyprawiania ahru wykorzystuje się głównie czosnek, lokalną odmianę kopru o lekko anyżowym aromacie oraz sok z limonek albo cytryn – ten głównie jako starter procesu kiszenia. Poza tym potrawą często spotykaną w karczmach są pierożki z mięsem owiec lub kóz – mondo. Podaje się je gotowane z dodatkiem masła i czosnku albo smażone i zalane pikantną warzywną zupą.
Jeśli chodzi o słodkości, w Trijou głównie polega się na przepisach sprowadzonych z innych krain, rzadko modyfikowanych. Istnieje jednak pewien bardzo charakterystyczny dla tego rejonu deser o nazwie fitlu – są to niewielkie placki kukurydziane, które jeszcze ciepłe smaruje się pastą orzechową i posypuje kandyzowanymi kwaśnymi owocami, np. wiśniami albo borówkami, a następnie ciasno zwija. W bogatszej wersji macza się je jeszcze w gęstym jogurcie z miodem albo karmelem.
Ciekawostki
Legenda o Trijou.
Byliśmy niewolnikami.
Trijou ma bogatą historię swoich mieszkańców. Ja, jeszcze jako młoda dziewczynka, słuchałam legend i opowieści o moich przodkach. Na samym początku Trijou nie istniało jako miasto - był to okres, w którym moi przodkowie pracowali dla szlachty, kopiąc i wydobywając cenne surowce. Oczywiście nie mieliśmy godnego życia. Byliśmy szczuci psami za próbę ucieczki, bici za posiadanie niewydzielonego nam jedzenia i zabijani za co najmniej dwie próby każdego z powyższych. Były to czasy okrutne, gdzie ludzie ranili innych dla pieniędzy. Historia jednak opowiada, że ludzie się nie zmieniają.
Zaraz po wprowadzeniu ruena jako obowiązującej waluty, niewolnicy z gór wszczęli bunt. Najpierw zaś, przez około 10 lat, kopali nocami długie tunele, których schemat był znany tylko jego twórcom. Aby jednak nikt nas nie podsłuchiwał, stworzyliśmy swój język, który rozwijał się przez wieki. W nocy, po tak długim czasie niecierpliwego wyczekiwania, postanowiliśmy zawalczyć o wolność. Szlachetnie urodzeni ludzie, którzy od zawsze nas bili, katowali, nie spodziewali się ataku. Dlatego wygraliśmy. Przemęczeni, głodni, rzuciliśmy się na nich jak wygłodniałe psy na mięso. Pilnujący nas strażnicy przegrali z naszą liczebnością. Wypędziliśmy wrogów z gór i zajęliśmy je na stałe. Wygraliśmy.
Państwo, które stworzyliśmy, nazwaliśmy Trijou; co dosłownie oznaczało trzy góry. Zbudowaliśmy domy, zasiedliliśmy tunele i zrobiliśmy ścieżki. Nauczyliśmy się walczyć o swoje i odbiliśmy dwie próby opanowania gór przez wroga. Wyszkoliliśmy dzielnych wojowników, którzy nie bali się śmierci.
Przecież śmierć była dla nas codziennością.