Leonia
| ||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści
Władza
Władca: Władzę w Leonii sprawuje arcyksiężna Seloria Naddanea z rodu Amnellen. Jest to królowa z nadania, wybrana przez Radę. O czym warto wspomnieć, władczyni jest syreną, w czym wielu mieszkańców miasta upatruje szczególnie dobrej wróżby dla żeglarzy i statków przybijających i wypływających z tutejszego portu.
Rodzina królewska: Królowa posiada jedną córkę - księżniczkę Alladię. Pozostaje przy tym niezamężna..
Ustrój polityczny
W Leonii panuje tak zwana monarchia elekcyjna. Arcyksięciem bądź arcyksiężną zostaje się z nadania Rady Leonii, zwanej również Radą Ministrów przez tytuł, który nosi jej dwunastu członków. Jest to również ciało doradcze władcy, do którego monarcha może zwracać się o pomoc w każdej kwestii dotyczącej zarządzania państwem, niemniej możliwości tej nie należy nadużywać ze względów wizerunkowych. Na tronie zasiada się dożywotnio, chyba że dojdzie do rażących zaniedbań w wykonywaniu swoich obowiązków albo wręcz celowego działania na niekorzyść kraju, wtedy może dojść do zdetronizowania monarchy i ewentualnego osądzeniu jego czynów, a na tronie zasiądzie kolejna osoba z nadania Rady.
Herb i flaga
W herbie Leonii widoczne są jej bogactwo i przywiązanie do morza – dobrobyt widoczny jest pod postacią dużej otwartej muszli z perłą wewnątrz (ponoć słynnego klejnotu o nazwie Łza Leonii), a nadbrzeżne położenie kraju symbolizuje lazurowy kolor tarczy. Ciekawostką jest, że zwieńczenie tarczy ma kształt stylizowany na syreni ogon. Nad nim znajduje się korona wzorowana na jednej z pierwszych, które nosili tutejsi władcy, zaś okalające ją muszle są tym, z czego słynie ten kraj – największy w Alaranii eksporter szeroko rozumianych owoców morza. Kwiaty u dołu tarczy to te same, które widoczne są w ogrodach i parkach miasta wczesną wiosną, jako pierwsze - ich kwitnienie stanowi symboliczny początek nowego wzrostu a co za tym idzie, również zbiorów, połowów i interesów.
Jeśli o flagę chodzi, składa się ona z trzech pionowych pasów – kremoworóżowego, błękitnego i ciemnoróżowego, czyli kolejno barwy wnętrza muszli, morskich fal i ryb zamieszkujących tutejsze wody.
Siedziba władcy
Siedzibą rodziny królewskiej w Leonii jest Lazurowy Pałac - piękna, okazała budowla położona nad Oceanem, zwieńczona wieloma kopułami (Przez co bywa nazywana Pałacem Tysiąca Dachów) i zdobna w mozaiki - tak w środku, jak i na zewnątrz, na ścianach, podłogach i sufitach, a nawet we wnętrzach fontann i oczek wodnych.
Przed Pałacem rozciąga się niewielki park niedostępny dla mieszkańców stolicy. Prowadzi przez niego droga prosto do głównej bramy budynku, który na pierwszy rzut oka stanowi jedną bryłę i faktycznie - jego struktura jest na tyle zwarta, że podział na skrzydła jest w nim jedynie umowny. Zbudowano go na planie prostokąta, gdzie pośrodku znajduje się sala tronowa zwieńczona największą i najbardziej okazale zdobioną kopułą, za nią zaś znajdują się prywatne komnaty rodziny królewskiej oraz rozległe tarasy i ogrody z widokiem na ocean. Do Pałacu przynależy również niewielka prywatna przystań na łódki służące głównie rekreacyjnemu żeglowaniu wzdłuż wybrzeża, okazjonalnie łowieniu ryb bądź przybrzeżnym podróżom do niedalekich miasteczek - w tym miejscu nie mogłaby przybić żadna jednostka, która pozwoliłaby na podróż bezpośrednio np. do Saorais.
Wewnątrz Pałacu niewiele jest mebli czy dzieł sztuki - te drugie zostały w pełni zastąpione przez piękne mozaiki, zaś te pierwsze jak już się pojawiają, są piękne i niezwykle okazałe. Nie ma chyba w całym Pałacu ani jednego stołu, który miałby prosty, drewniany blat - te są albo inkrustowane albo wykonane z drogocennych kamieni ewentualnie szkła. W oknach powiewają delikatne, ręcznie malowane tkaniny, a w niewielkich sadzawkach pływają alchemicznie modyfikowane nenufary przypominające kamienie szlachetne oraz wielobarwne rybki.
Od wschodniej strony rozległe pałacowe ogrody, a w południowej części liczne tarasy na najwyższych piętrach z widokiem na ocean.
Ubiór
W ubiorze rdzennych mieszkańców Leonii wyraźnie widoczna jest pewna biegunowość jeśli chodzi o dobór kolorów - często obserwuje się dwie skrajności, ludzi ubranych w całości na biało bądź barwnych jak rajskie ptaki. Biel oczywiście służy temu, by nie ugotować się we własnych szatach, kolory zaś pięknie prezentują się w tak wyraźnym świetle. Czerń czy inne ciemne barwy są ponure i bardzo niepraktyczne w tym klimacie – z reguły odziewają się w nie obcokrajowcy bądź niektórzy urzędnicy.
Wśród przeciętnych Leończyków widok odsłoniętych części ciała nie jest niczym gorszącym – tutejsze kobiety często pokazują brzuchy, ramiona czy plecy, a mężczyźni paradują z nagimi torsami. Niemniej jest to najszybszy sposób by doznać poparzeń słonecznych, więc golizna wcale nie jest taka powszechna jak można by przypuszczać. Ubrania jednak są zwiewne, dające duży przewiew i swobodę, więc nawet w najgorszy skwar nie powinny być uciążliwe. Szczególnie popularne w mieście są szarawary, noszone zarówno przez mężczyzn jak i kobiety. Poza tym koszulki bez rękawów, a czasami z doczepianymi rękawami, z reguły takie z prześwitującego materiału. Niektórzy noszą długie do ziemi szaty podobne do tych kojarzonych z magami. Bardzo powszechne są ozdoby wszelkiej maści, niekoniecznie złote, ale też takie z rzemieni, kolorowych kamyków, szkiełek i muszli. Przedstawiciele wszystkich płci noszą kolczyki, bransoletki i wisiory albo zdobne paski. Jeśli chodzi o buty, te czasami są uznawane za zbędne i sporo osób chodzi boso, ale jednak najpopularniejsze są wiązane sandały i rzadko pełne buty – te ostatnie z reguły noszą ci, którzy pracują w chłodnych pomieszczeniach albo mogą się poważnie zranić w nogę w trakcie pracy.
Ze względu na ciepły klimat niezbyt popularne są długie, rozpuszczone włosy – z reguły nosi się je luźno upięte w warkocze bądź schowane pod kolorowymi chustami, a naprawdę sporo osób wszystkich płci po prostu obcina się krótko. Mężczyźni gustują za to w zadbanym zaroście, szczególnie w wąsach i kozich bródkach, a bardzo rzadko pełnym zaroście – ten kojarzony jest z marynarzami.
Stroje arystokracji i bogaczy to zupełnie inna historia, choć i oni kierują się pewną wygodą podyktowaną przez warunki atmosferyczne. Damy noszą suknie ze zwiewnych materiałów – wielowarstwowe, ale cieniowane spódnice, bardzo często z trenami, doczepiane rękawy, ale z odsłoniętymi ramionami, bez gorsetów. Szczególnie popularną paletą barw są odcienie niebieskiego i różu – podobne do tych, które widnieją na fladze i w herbie. Ciemne kolory takie jak fiolet, czerwień czy szmaragdowa zieleń zarezerwowane są dla kreacji wieczorowych. Modne jest noszenie biżuterii przylegającej do ciała – częściej wybierane są kolie niż długie sznury pereł, ciasne bransolety zamiast łańcuszków z przywieszkami, subtelne klipsy zamiast zwisających kolczyków. Niewiele dam nosi nakrycia głowy, za to popularne są parasolki.
Najpopularniejszym strojem wśród dobrze urodzonych mężczyzn jest połączenie długiej do połowy łydki szaty zapinanej na duże guziki, przewiązanej w pasie szeroką szarfą, i luźnych spodni wpuszczanych w buty. Rzeczone guziki bywają bardzo zdobne, a szaty często obszywa się złotą albo srebrną nicią. Raczej stroni się od wzorzystych tkanin – krzykliwość jest w złym guście, gdyż kojarzy się z marynarzami z nizin społecznych.
Architektura
Architektura Leonii to kwintesencja tego, co każdemu kojarzy się z nadmorskimi krajami z południa. Tutejsze budynki mają białe bądź kremowe fasady – dominującym budulcem jest piaskowiec czasami pokrywany wapnem. Niewiele budynków zbudowano z drewna – jeśli już, są to w dużej mierze magazyny portowe i najbiedniejsze rudery, stawiane zresztą z desek pozostałych po remontach statków, nieraz nadal noszące symbole bander, z których zostały zdjęte, a i zdarzają się nieodłupane od nich pąkle.
Typowa zabudowa Leonii jest piętrowa, choć niska – bardzo niewiele budynków osiąga więcej niż 3 piętra, a wśród tychże wyjątków głównie mowa o świątyniach i wieżach magów. Dachy są albo płaskie, albo kopulaste, z rzadka trafiają się spadziste, a już w szczególności dwuspadziste. Podyktowane jest to względami praktycznymi – płaskie dachy często stanowią dodatkowe piętro mieszkalne, obszerny taras, na którym mieszkańcy domu mogą zasiąść do kolacji bądź oddawać się rozrywkom niewymagającym zbyt wiele przestrzeni: muzykowaniu, czytaniu, grom planszowym itd. Kopuły zaś zapewniają bardzo dogodną cyrkulację powietrza wewnątrz, co ma szczególnie duże znaczenie przy większych budynkach; ich pokrycie ma z reguły niebieski bądź butelkowo zielony kolor.
W Leonii niewiele jest targowisk otwartych – te największe i najpopularniejsze znajdują się w ogromnych halach, dzięki czemu towary jak i oczywiście sami handlarze są osłonięci od ostrego słońca, deszczu czy nawet wiatru. Wokół nich znajdują się liczne niewielkie herbaciarnie i restauracyjki, gdzie w lożach osłoniętych przed wzrokiem ciekawskich dobija się dużych targów.
Na ulicach miasta jest stosunkowo niewiele zieleni – ta, którą widać, pochodzi z reguły z prywatnych ogrodów bądź stanowi jeden z niewielkich zieleńców na przecięciach dużych arterii miasta. Oczywiście ma to związek z problematycznym nawadnianiem w tak niesprzyjającym klimacie. Mimo to między kamienicami dość często można trafić na niewielkie studnie i źródełka, z których można czerpać wodę pitną.
Ogromny port podzielony jest na cztery wyraźne rewiry. Najdalej na zachód wysunięta jest część przeznaczona dla handlu dalekomorskiego - tam też znajdują się olbrzymie magazyny i sąsiadująca z nimi dzielnica tanich mieszkań do wynajęcia i równie tanich tawern dla marynarzy: zdecydowanie miejsce stanowiące sól w oku lokalnej straży miejskiej. Tuż obok znajduje się - paradoksalnie - port wojskowy, na którego teren wejście umożliwia jedynie specjalna przepustka. Następne w kolejności są port pasażerski oraz wysunięty najdalej na wschód port rybacki i handlu przybrzeżnego, przy których również znajduje się wiele tawern i niewielkich mieszkań do wynajęcia oraz biur, ale o znacznie lepszym standardzie niż w przypadku lokali przy porcie dalekomorskim. Leonia nie posiada własnej stoczni, a jedynie niewielki suchy dok dający możliwość wykonywania koniecznych napraw - ten znajduje się między portem wojskowym a dalekomorskim.
Geografia
Leonia to kraj zajmujący rozległe tereny we wschodniej części Wybrzeża Jadeitów. Od zachodu graniczy z Aquentią, od wschodu zaś z Saorais. Najdłuższą granicę kraj dzieli z Karnsteinem od północy i ledwie niewielki fragment na północnym-wschodzie współdzieli z Nandan-Therem. Kraj położony jest na terenach równinnych, skąpo zalesionych, a jego głównym bogactwem jest długa linia wybrzeża oraz terytoria morskie. Stolica kraju mieści się u ujścia rzeki Anibii do Oceanu Jadeitów.
Wojsko
Nikogo nie powinno dziwić, że w Leonii utrzymywana jest ogromna flota morska, dla której wydzielono specjalną część portu w zachodniej części miasta. We flocie kraju znajdują się wszelkiego rodzaju jednostki – od zwrotnych statków patrolowych po ogromne okręty wojenne, choć tych pierwszych jest oczywiście więcej, gdyż służą one również patrolowaniu szlaków handlowych i eskortowaniu statków.
Na lądzie Leonia polega głównie na piechocie z niewielką domieszką wojsk konnych. Na szczególną uwagę zasługują jednak dwie formacje – Bronie Pałacowe i Dłoń Aquarisa. Ci pierwsi, jak nietrudno się domyślić, to część straży pałacowej – kusznicy i łucznicy o niespotykanej skuteczności, którzy obsadzając flanki pałacu. Dłonie zaś to oddział magów, wspierający wojska lądowe – ich niewielkie oddziały są przypisane poszczególnym formacjom regularnego wojska, a niewielka część stacjonuje również w pałacu. Magowie zawsze walczą dwójkami – jeden z nich specjalizuje się w działaniach ofensywnych, drugi zaś defensywnych, rzadko zaś innej, ale nadal uzupełniającej się konfiguracji. Ich wyszkolenie jest tak gruntowne, a warunki jakie muszą spełnić kandydaci tak surowe, że jedna taka para jest czasami warta więcej niż cały oddział regularnego wojska.
Stosunki dyplomatyczne
Leonia żyje w neutralnych stosunkach z większość państw Alaranii, zaś jej państwami sojuszniczymi jest Aquentia, Turmalia oraz położona dalej na zachód Rubidia, a poza tym znajdująca się w głębi kontynentu Elfidrania. Nieoficjalnie istnieje duża zażyłość handlarzy morskich z Leonii i Saorais, którzy wykorzystując dogodne rozlokowanie naturalnych prądów morskich często prowadzą wspólne wyprawy handlowe, zmniejszając dzięki temu koszt ochrony oraz wynajmu statków.
Handel
Eksport: barwniki, lazuryt, rośliny nadmorskie, owoce morza, granaty, kokosy, daktyle, szkło
Import: produkty żelazne, drewno - szczególnie to nadające się przy reperowaniu statków, metale szlachetne, medykamenty, papier, zboża oraz warzywa
Kuchnia
Leonia słynie przede wszystkim ze sposobu, w jaki lokalna ludność celebruje posiłki. Obfite kolacje jada się całą rodziną, niejednokrotnie razem z sąsiadami. Na stołach pojawia się wtedy wiele półmisków z gotowymi daniami, dodatkami i przekąskami, które można dowolnie mieszać i zestawiać. Wśród potraw na pewno pojawi się ryż zapiekany z dodatkiem wiórków kokosowych, daktyli i wyrazistych przypraw korzennych. Popularnym daniem na ciepło jest pieczona na węglach makrela podawana z pastą z ostrej papryki i kolendry oraz pieczone świeże owoce morza skropione sokiem z cytryny. Wiele morskich skorupiaków spożywa się tutaj na surowo, z ewentualnym dodatkiem oliwy, czosnku bądź ziół, zaś innym sposobem podawania ich na ciepło jest podsmażanie ich z makaronem i sosem na bazie śmietany i białego wina. Skoro już o winie mowa, w Leonii niezwykle popularnym trunkiem jest słodkie wino owocowe, którego głównym składnikiem są granaty oraz śliwki - podaje się je mocno schłodzone na koniec posiłku. Wielbiciele mocniejszych alkoholi w Leonii mogą posmakować tutejszej wódki z wiórków kokosowych, którą można pić czystą bądź zmieszaną z mlekiem.
Deserem i jednocześnie szybką przekąską sprzedawaną na ulicznych bazarach są ciepłe bułki pszenne nadziewane pastą z daktyli i drobno siekanych orzechów. Oprócz tego mieszkańcy Leonii najchętniej spożywają świeże oraz kandyzowane owoce.
Ciekawostki
Leonia jest największym producentem owoców morza w całej Środkowej Alaranii, poza tym na dużą skalę zajmuje się hodowlą roślin morskich, w tym również wodorostów i alg wykorzystywanych w medycynie, kosmetyce, ale również w lokalnej kuchni. Jest to jedno z największych źródeł dochodu państwa - drugim jest handel dalekomorski, gdyż w Leonii siedzibę ma kilka dużych kompanii handlowych morskich jak i morsko-lądowych.
Przez Leonię przebiegał najdłuższy wytyczony szlak handlowy - Szlak Błękitny - który swój początek bierze aż na oceanie.
To stąd wypływa większość statków pasażerskich zmierzających do Arrantalis.
Popularną legendą jest istnienie Łzy Leonii - ma być to perła duża jak męska pięść, idealnie okrągła i gładka. Różne źródła różnie podają - wedle niektórych ten bezcenny okaz jubilerski znajduje się w królewskim skarbcu w najbardziej strzeżonej jego części, inni jednak mówią, że Łza zaginęła, a jeszcze inni - że królowa zabrała ją na dno morza, by tam skryć ją przed wzrokiem ciekawskich i przede wszystkim przed lepkimi łapami złodziei. Według tych ostatnich perła ma stanowić szczęśliwy talizman dla kraju i tak długo jak pozostaje w jego granicach, Leonia będzie bezpieczna i opływająca w bogactwa.