Gil Karmazynowy
Gil Karmazynowy | |
---|---|
Grupa | Ptak |
Nastawienie | Przyjazne do wrogiego |
Odżywianie | Wszystko/Energio/Magiożerne |
Występowanie | Zachód |
Populacja | Wysoka |
Spis treści
Wygląd
Laik pomyślałby pewnie, iż ma do czynienia z gilem zwyczajnym (Pyrrhula pyrrhula), jakich pełno obsiada drzewa północnej tajgi i gzymsy budynków nordyjskich miast. Nic bardziej mylnego, chociaż jest tutaj ziarnko prawdy. Uczeni dowiedli, że gil karmazynowy wywodzi się właśnie z zachodnich populacji gila zwyczajnego, wieki temu odciętych od północnych krewniaków. Nowemu gatunkowi nadano nazwę gila karmazynowego bądź karminowego, a eravalscy wieśniacy przezwali go szkarłatkiem. W żargonie naukowym zwierzę to nosi nazwę Pyrrhula scarlata. Ptaki zadomowiły się w nowym środowisku tak bardzo, iż urosły z biegiem czasu do rozmiarów i masy przeciętnego gołębia skalnego, inaczej też się poruszają - miast skakać po podłożu, dostojnie kroczą - zupełnie jak gołębie czy krukowate. Samce posiadają czerwone łebki, podgardla i brzuszno-piersiowy odcinek ciała, natomiast część grzbietowa jest niemal całkowicie czarna z niewielkimi akcentami grafitu tu i ówdzie. Samice natomiast prezentują się skromniej, czerwone plamki mogą występować jedynie na skrzydłach, ogonie i w okolicy otworów słuchowych (ucha zewnętrznego jak wiadomo ptaki z reguły nie posiadają), ich upierzenie jest raczej maskujące; czarno-szarawe. Dymorfizm płciowy u tych ptaków przejawia się tylko w ubarwieniu, nie dotyczy zaś rozmiarów czy masy.
Odżywianie
Gatunek ten jest w stanie wyżywić się praktycznie każdym rodzajem pokarmu, jaki znajdzie w środowisku występowania. Główną część jego diety stanowi materia roślinna taka, jak nasiona, owoce czy kwiaty. Chętnie rozbija jaja ptasie i gadzie, celem dostania się do smakowitego wnętrza. Spożywa również owady we wszystkich stadiach rozwojowych, pajęczaki (zwłaszcza skorpiony, które uwielbia), wije, drobne gryzonie, a nawet padlinę. Obserwowano także gile łykające wylinki węży. Ponadto, populacje żyjące w pobliżu osad ras rozumnych gustują w serach i maśle, chłepczą również mleko. Gdyby pokarmu było niewiele, ptaki te czerpią energię również z wałęsających się po świecie nieumarłych abominacji porządku stworzonego przez Najwyższego i Naturę, a robią to na dwa sposoby: klasyczny, polegający na dziobaniu ofiary i wyrywaniu kawałków jej ciała, a następnie łykaniu ich oraz magiczny -tj. chłonięcie energii Śmierci poprzez rozwarty do granic możliwości dziób lub karmazynowe pióra na brzusznej stronie ciała. Obydwie strategie równie dobrze sprawdzają się także przy pozyskiwaniu energii magicznej zawartej w środowisku: w roślinach, minerałach czy zapomnianych tworach cywilizacji. Im więcej nadnaturalnych źródeł pożywienia tych ptaków, tym intensywniejszy kolor ich piór oraz tym większa przewaga czerwieni w upierzeniu.
Zachowanie
Zwyczaje tego gatunku nie różnią się zbytnio od antenatów na Północy. Ze względu na pokaźne -jak na łuszczaka- rozmiary ciała, ptaki te musiały ograniczyć liczbę lęgów w roku do jednego, choć tempo przyrostu ich populacji nadal jest zadziwiające. Zwierzęta te żyją najczęściej w olbrzymich stadach liczących niekiedy wiele tysięcy osobników, Eravallowie obserwowali także takie, w których zgromadziło się ponad milion ptaków! Gdy środowisko nie pozwala na tego typu ekstrawagancję, stado rozbija się na mniejsze klany, które nie oddalają się zbytnio od raz zajętego terenu. Co ciekawe, również samice posiadają umiejętność śpiewu, co wyróżnia te ptaki na tle większości łuszczaków. Zwierzęta komunikują się przy pomocy różnorakich odgłosów, mają także zawołania ostrzegawcze na niemalże każdego z zagrażających im drapieżców. W odróżnieniu od równie niepłochliwych przodków z tajgi gil karmazynowy bywa zadziorny i wojowniczy. Szczególnie, gdy intruz połasi się na jaja bądź pisklęta. Węże oraz warany są z kilku kierunków atakowane z powietrza, ptaki celują głównie w głowy i wrażliwe brzuchy. Drapieżne ssaki ścigane są do oporu, a przy tym dziobane po wystających częściach ciała jak nos, uszy czy ogon. Najwięcej do stracenia mają jednakże ptaki szponiaste, sowy oraz strachopiórowate. Poza standardowymi atakami z powietrza oraz dziobaniem wrażliwych miejsc, ptaki te rażą niezbędne do lotu pióra na skrzydłach i ogonie przy pomocy broni chemicznej, jaką jest guano. Jakby tego było mało, młode w gniazdach również nie są tak bezbronne, na jakie mogą w oczach drapieżców wyglądać. Wystrzeliwują w kierunku intruza ciecz złożoną z soków trawiennych i na wpół przetrawionego pokarmu. Nie dość, że obrzydliwa substancja oblepia pokrycie ciała natręta, to jeszcze okropnie cuchnie - nauczka na przyszłość dla potencjalnego drapieżnika. Gil karmazynowy ma jednakże kilku naturalnych wrogów. Pewien wąż porusza się skacząc na ogonie i łapie ptaki w locie, jeden gatunek lisa strzela ościstymi włosami na kicie wprost w przelatujący klucz, po czym zbiera i zjada trafione ofiary. Istnieje również ptak szponiasty, gromadnie ścigający gile na ziemi, a w powietrzu przeciskający się przez niemal każdą wolną szczelinę w gąszczu lasu niczym krogulec. Zaobserwowano też kilka gatunków kaczkowatych, który obrał drogę pirata - wykrada z gniazd gili jaja i pisklęta; jest przy tym niewrażliwy na działanie arsenału tych ptaków wykorzystywanego przeciw opierzonym intruzom. Zwyczaje godowe gila karmazynowego są równie ciekawe, gdyż nie ma reguł, która z płci rywalizuje o potencjalnego partnera. Wszystko zależy od rozkładu płci w danej kolonii, a czasami zadziorności konkretnych osobników nawet. Zazwyczaj zawody rozpoczynają się i kończą na konkursie śpiewu pieśni godowej, a w razie remisu dochodzi do pościgu, po nim zaś boju godnego wojownika - ten jednak rzadko zbiera śmiertelne żniwo. Z reguły kotłowanina ustaje, gdy pierwsze pióra spadają na ziemię. Samiczka znosi kilka (3-8) jaj, które wysiadują oboje rodzice, czasami pomagają im w tym młode z poprzedniego lęgu lub inni krewniacy. To samo tyczy się opieki nad potomstwem. Gil karmazynowy jest wyjątkowo długowieczny, potrafi dożyć kilkuset lat - zapewne dzięki odżywianiu się także magią oraz energią witalną nieumarłych.
Informacje dodatkowe
Eravallowie udomowili kilka populacji tego łuszczaka. Jest wykorzystywany nie tylko jako ptak ozdobny, cieszący oko każdego, kto przekroczy próg niemal każdego domu na Zachodzie, lecz również jako swego rodzaju odpowiednik gołębia pocztowego znanego w większości krajów Alaranii Środkowej bądź spełniającego tę samą funkcję theryjskiego kruka.
Gil karmazynowy znany jest z pieśni godowych, które konkurujące ze sobą koguty mogą ciągnąć nieprzerwanie przez kilkanaście godzin. Ptaki te z chęcią urozmaicają repertuar, dodając dźwięki zasłyszane w środowisku, w którym przyszło im żyć. Warkot pił, szczekanie nibypsów patrolujących teren świątyń Najwyższego, zaśpiew kapłanów czy też klnięcie, na czym świat stoi, pijaczka na skraju lasu - wszystko, skrzętnie połączone trafia wprost do pieśni, którą samczyk będzie chciał urzec samiczkę. Zapewne z tego powodu eravallskie odpowiedniki bardów, skaldów, trubadurów, truwerów i minstreli nazywane są usonami (u’soh) bądź usoniami (u’so’nih). Termin ten pochodzi od ludowego, staroeravalskiego określenia gila szkarłatnego (shin’ku’soh). Powszechnym zwyczajem jest porównywanie artystów do ptaków znanych ze śpiewu właśnie, chociaż nie jest to zawsze takie oczywiste. I tak, jak w Alaranii Środkowej słyszy się określenia typu: słowik, skowronek, kos, rzadziej szpak, Theryjczycy wirtuozów śpiewu określają lelkami bądź -o zgrozo- krukami (mortystyczne tradycje już tak mają), to nazwanie popularnego barda na Zachodzie gilem nie powinno budzić niesmaku czy zażenowania.