Wiewiórożer Lazurowy
Wiewiórożer Lazurowy | |
---|---|
Grupa | Psowate |
Nastawienie | Przyjazne lub neutralne |
Odżywianie | Wszystkożerne/Magiożerne |
Występowanie | Wybrzeża i lasy Alaranii |
Populacja | Wysoka |
Spis treści
Wygląd
Nieobyty w zawiłościach bestiologicznych zjadacz chleba po ujrzeniu tego dość osobliwego zwierzęcia stwierdziłby, iże ma do czynienia z lisem, konkretnie lisem polarnym, chociaż nietypowej maści. Nie byłby ów obserwator zbyt daleko od prawdy, albowiem gatunek ten wywodzi się od lisa polarnego (Vulpes lagopus), zwanego także pieścem bądź piesakiem. Wiewiórożer lazurowy, bo o nim mowa, wedle wieści gminnej pożera gryzonie, także te uciążliwe dla humanoidów i ich cywilizacji (obserwacje te były najprawdopodobniej przyczyną nazwy rodzajowej); jest też częściowo nadrzewny, co wyróżnia go na tle innych psowatych. Sierść także jest niecodzienna, bo niebieska z zielonkawymi akcentami, przypominająca do złudzenia barwę toni wodnej (stąd nazwa gatunkowa). Cechą charakterystyczną wiewiórożera jest także pręga ciągnąca się od czoła do końca ogona przez grzbietowy odcinek ciała zwierzęcia oraz krótsze prążki boczne, których wzór jest unikatowy dla każdego osobnika. Wyróżniki te przybierają u samców barwę fioletowo-różową (podobną do kwiatów fuksji), u samic natomiast pręga jest czarna, a wyróżniki boczne - grafitowe lub srebrne. Uczeni alariańscy oraz nordyjscy naturaliści natomiast ukuli binominalny termin Vulpes coeruleus, jeżeli uważają to zwierzę za odrębny gatunek, zaś gdy uznają je li tylko odrębną geograficznie i siedliskowo formą pieśca określają je jako Vulpes lagopus coeruleus. Przeciętny osobnik mierzy w kłębie około trzech piędzi (45-70 cm) i waży średnio od ~12 do ~50 funtów (5-20 kg), przy czym samce są nieco (20%) większe od samic.
Odżywianie
Jak niemal każdy lis, tak i wiewiórożer lazurowy żywi się praktycznie wszystkim, co znajdzie na swej drodze lub upoluje, a robi to dość często. W skład jego bogatej diety wchodzą: mięso, jaja, owady, grzyby, kwiaty, owoce oraz nasiona roślin. Chętnie zlizuje miód oraz słodki sok z brzóz, czy klonów, zwany oskołą. Zdarza się, iż lisy celowo nacinają bądź gryzą pnie drzew, by uzyskać dostęp do pożywnego źródła energii. Równie cenne są dla nich owady we wszelkich stadiach rozwojowych, rozgrzebują więc gniazda błonkówek (pszczoły, osy) oraz mrowiska lub termitiery, a następnie wyjadają mieszkańców, głośno przy tym mlaszcząc i pomrukując. Niekiedy zakradają się w pobliże siedzib humanoidów, by korzystać z dobrodziejstwa sadów, plantacji, a czasami kurników i komórek, w których trzymane są króliki. Najbardziej przepadają za oseskami, które dopiero co otworzyły ślepia, ale nie pogardzą dorosłym królikiem. W lasach wspinają się na stare drzewa w poszukiwaniu gryzoni i ptaków (a populacje wyspowe podchodzą w ten sposób także małpy i leniwce nadrzewne), które ścigają między gałęziami niczym kot lub kuna, a gdy zdobycz umyka na cieńsze pędy, korzystają z ogona, by schwytać uciekiniera podczas nietypowego lotu ślizgowego (ogon wykonuje okrężne ruchy niczym spadający skrzydlak klonu, zwany potocznie “noskiem”). Ponadto, wiewiórożer potrafi czerpać energię z żył magicznych tak obecnych w środowisku (głazy narzutowe, starodrzew, magiczne rośliny), jak również stworzonych przez cywilizację. Rzadko odwiedza cmentarze, pola bitwy i podobne miejsca kumulacji sił Śmierci, gdzie otwartym pyskiem chłonie zgromadzona moc bądź poluje na nieumarłych. Większe istoty atakuje grupowo, w zajadłości zaś dorównuje likaonom pstrym z Sawanny Nurwijskiej (tyczy się to nie tylko nieumarłych; każde stworzenie do rozmiarów konia może stać się potencjalną ofiarą tego lisa).
Zachowanie
Lisy tego gatunku są zwierzętami wyjątkowo społecznymi, albowiem żyją w stadach (zwanych często sforami) liczących nawet do stu osobników, a gdy warunki środowiskowe na to pozwalają, mogą one jeszcze zwiększać swoją liczebność. Często grupy takie łączą się w większe społeczności, określane jako plemiona lub szczepy. Obserwuje się osobniki wykonujące przydzielone im funkcje, często dziedziczone po przodkach, jak na przykład piastunów, wartowników, żołnierzy, łowców czy zbieraczy pożywienia roślinnego. Wiewiórożery zamieszkują jaskinie, wykopane przez siebie nory lub jamy wydrążone przez inne zwierzęta (lisy rude, borsuki, jenoty, czasami wilki lub hieny). Sfory gnieżdżące się na terenach zamieszkiwanych przez cywilizację, nierzadko kopią nory pod fundamentami budynków gospodarczych (spichlerze, gumna, magazyny, etc.). Nierzadko żebrzą o żywność niczym wytresowane psy lub przeszukują śmietniska w jej poszukiwaniu. Polują także na szkodniki typu myszy, szczury, gołębie, szpaki czy niektóre gatunki papug. Radzą sobie również z koloniami gawronów lub zbieraninami wron, które mogą być uciążliwe dla humanoidów. Zaniepokojone, stają na kitach i w kilku susach uciekają, gdy spostrzegą niebezpieczeństwo. Tego typu skoki z wykorzystaniem ogona są typowe dla jednej formy tygrysa, która zasiedla Wschód Alaranii. Wiewiórożery lazurowe mają łagodne usposobienie, toteż nie niepokojone nie wszczynają zatargów tak pomiędzy sobą nawzajem, jak również z innymi gatunkami dzielącymi wspólne środowisko. Zachowania godowe różnią się nieco od pozostałych lisów czy szerzej, reszty psowatych, za wyjątkiem może wilka zielonego. Samce (zwane lisami) walczą o samice (liszki) w niecodzienny -jak na psy- sposób. Z reguły najpierw obaj rywale oglądają swoje kity i obwąchują się wzajemnie. Gdy to zawiedzie, dochodzi do gonitwy, podczas której lisy skaczą na ogonach lub -w przypadku leśnych populacji- ścigają się po drzewach, często prześlizgują się w powietrzu między kolejnymi roślinami. Kiedy i ten etap nie wyłoni zwycięzcy, szczęśliwca wybiera samica, chociaż zdarzały się sytuacje, w których nagradzani są obaj absztyfikanci. Młode, zwane niedoliskami (jak u lisa rudego), rodzą się po około dwumiesięcznej ciąży. W miocie jest ich z reguły 2-10, najczęściej 3-5. Potomstwem opiekują się oboje rodzice, rodzeństwo z wcześniejszych miotów, krewni, sąsiedzi, a także osobniki niespokrewnione pełniące funkcję piastunów.
Informacje dodatkowe
Piesiec lazurowy posiada niezwykle cenne futro i to nie tylko ze względu na nietypowe -jak na psowatego- umaszczenie. W sierści gromadzi się magia, którą zwierzak skumulował za życia. Wydawać by się mogło, iż tak pożądany gatunek szybko opuściłby ten padół, przetrzebiony przez humanoidów, jednak tak się nie stało. Zabity przez myśliwych, rakarzy czy kłusowników lis ten blaknie (reakcja na stres), a cały zasób magii ulatuje w eter, czyniąc futro praktycznie nieopłacalnym dla łowców. Tylko zwierzę zmarłe z przyczyn naturalnych jest w stanie dostarczyć sierści o pożądanych właściwościach tak fizycznych, jak i magicznych.
Niektóre ludy (aczkolwiek niekoniecznie są to ludzie) oswoiły wiewiórożery lazurowe na tyle, że te bez strachu żyją w sąsiedztwie ich domostw, a czasami nawet wewnątrz osiedli. Zastępują tym samym psy, a niekiedy nawet koty, od których wydajniej łowią wszelkie gryzonie i ptaki, a ponadto bezkręgowe szkodniki. Udomowiona forma tego lisa zwana jest piesakiem seledynowym, gdyż wykazuje dużo jaśniejsze umaszczenie od dzikiego przodka, zwierzęta zatraciły też całkowicie dymorfizm płciowy - pręgę na grzbiecie mają obie płcie.
Okazało się, iż futro wiewiórożera lazurowego może mieć właściwości psychoaktywne zapewne dzięki zgromadzonej w nim magii. Podobnie jak w przypadku kuśnierskiego wykorzystania skór, narkotyczne działania ma tylko filc z sierści wyczesanej lub takiej, która sama wypadnie np. podczas linienia (zmiany szaty z letniej na zimową i na odwrót), natomiast strzyżenie lisów osłabia psychoaktywność wytworzonego z tak pozyskanych włosów specyfiku. Narkotyk, określany jako lisi raj, zażywa się z reguły poprzez wciąganie nosem, rzadziej jako dodatek do napojów (również wyskokowych - alkohol nie osłabia działania lisiego raju, ba, nawet nieco je wzmacnia)