Mea Hua
Mea Hua | |
---|---|
Grupa | Szopowate |
Nastawienie | Przyjazne lub neutralne |
Odżywianie | Wszystkożerne |
Występowanie | Lasy Viviendal i Góry Obsydianowe |
Populacja | Średnia |
Spis treści
Wygląd
Mea hua, potocznie zwana ognistym lisem przypomina szopa, czy też dużego kota. Przez swoje gęste, puszyste futro wydaje się znacznie większa niż jest w rzeczywistości. Posiada długi, niezwykle "puchaty" ogon. Ogony samców są rude, a ich końcówki ciemnobrązowe lub czarne, natomiast ogony samic są pręgowane. Pasy ciemnorude przeplatają się z jaśniejszymi, również w kolorze pomarańczu. Ich grzbiety zazwyczaj są jednolicie rude, łapy i podbrzusza czarne. Mają niewielkie czarne oczy i stosunkowo małe oczy, o złotych, lub bursztynowych tęczówkach. Ich lekko szpiczaste, małe uszy od zewnątrz porasta ruda sierść, natomiast od wewnątrz białe, lub kremowe. Na policzkach ich okrywa włosowa tworzy charakterystyczne kremowe, białe, lub beżowe półksiężyce. Są posiadaczami krótkich, ale twardych i ostrych pazurów.
Odżywianie
Ogniste lisy odżywiają się różnorako, choć głównym składnikiem ich diety są liście bambusa, który rośnie w niewielu miejscach Alaranii. Mea Hua żyje wyłącznie w lasach otaczających Obsydianowe Szczyty, oraz w lasach pomiędzy Rorindiel, Viviendal i jeziorem Illas. Oprócz bambusa ogniste lisy żywią się też innymi liśćmi, kwiatami, jajami ptaków, a także mięsem. Zjadają myszy, myszoskoczki, chomiki i inne małe gryzonie, a także niektóre jaszczurki, a gdy są w potrzebie także chrząszcze, dżdżownice, pasikoniki i tym podobne. Lubują się także w słodkich owocach. W niewoli można karmić je pieczywem, serami, mlekiem, pieczonym mięsem, gotowanymi warzywami i ziołami. Szkodzą im ostre przyprawy, takie jak mielony pieprz, czy ostra papryka. W niewoli największym smakołykiem tych zwierząt są wszelkiego rodzaju wypieki cukiernicze, placki, ciasta, babki. Bardzo nie lubią natomiast zapachu kawy.
Zachowanie
Mea hua, choć są drapieżnikami uznawane są za istoty przyjazne, lub neutralne. Odważniejsze osobniki czasem podchodzą do ludzi bez wyraźnej przyczyny, po prostu szukając ich towarzystwa. Inne szukają u nich jedzenia. Te mniej ufne zachowują się neutralnie. W niewoli są cudownymi towarzyszami, lubią leżeć na kolanach, być głaskane i drapane po grzbiecie, za uszami, a nawet po brzuchu. Dają się łatwo tresować i potrafią nauczyć się wielu komend. Lubią się bawić, nie tylko ze sobą - w dziczy. Czy ze swoim właścicielem, ale także z innymi udomowionymi gatunkami, jak koty, czy psy. Czasem szukają zaczepki nawet wśród innych, większych udomowionych zwierząt. Mówi się, że ognisty lis potrafi się zaprzyjaźnić z każdym dobrym stworzeniem. Są bardzo uczuciowe i przywiązują się do siebie i swoich przyjaciół. Jeżeli znajdują się w niewoli to zazwyczaj wybierają jedną, ulubioną osobę i podążają za nią nieustanie. Na wolności żyją w grupach rodzinnych po kilkanaście osobników. Ogniste lisy wiążą się ze sobą na całe życie, pary wychowują młode wspólnie. Kiedy dorastają młode z różnych rodzin łączą się ze sobą tworząc kolejne małe stado. Mea hua żyją w norach, dziuplach i niewielkich górskich jaskiniach. Najbezpieczniejszym schronieniem są dziuple umieszczone wysoko na drzewach. Rzecz jasna lisy te nie potrafią takowych wyżłobić, zasiedlają więc opustoszałe dziuple innych stworzeń.
Informacje dodatkowe
Mea hua są gatunkiem bardzo nielicznym jeśli porównać ich liczebność z wielkością kontynentu. W obszarach gdzie występują są pod ścisłą ochroną. Przemytnik złapany na sprzedaży ich futra, czy kłusownik zostaje wtrącony do więzienia. Gorzej jeżeli takiego delikwenta złapią lokalne plemiona, mieszkańcy wiosek, czy driady. Wtedy przestępca w najlepszej wersji zostaje dotkliwie pobity, w najgorszej okaleczony, lub... zabity, bardzo często poprzez obdarcie ze skóry. Eravallowie wierzą, że meah hua są święte i zostały zesłane przez Najwyższego, by przynosić dobro, szczęście i spokój. Bardzo często są ich towarzyszami. Wierzy się także, że ogniste lisy leczą z melancholii, tęsknoty i znacząco wydłużają życie właściciela. Prawdopodobnie dlatego jeszcze nie wymarły. W naturze jest wiele drapieżników, którzy z chęcią pożerają te stworzenia. Dzięki ich udomowieniu i trzymaniu w niewoli gatunek ten ma szansę przetrwać stulecia.