Manauia
Manauia | |
---|---|
Grupa | Pradawne |
Nastawienie | Wrogie |
Odżywianie | Brak |
Występowanie | Zachodnie tereny lasu tropikalnego |
Populacja | Jeden przedstawiciel gatunku |
Spis treści
Wygląd
Przeświadczenie o istnieniu Manauii jest tak samo trwałe jak w przypadku jego brata Kukulcana. Tubylcy nie mają wątpliwości co do tego, że potwór żyje gdzieś wśród dzikich ostępów dżungli, nawet jeśli nikt nigdy nie miał okazji stanąć z nim twarzą w twarz. Wierzy się bowiem, że ci którzy się na niego natknęli zostali pożarci żywcem. Istnieją jednak ślady jego obecności oraz pojedyncze osoby, zarzekające się, że miały okazję widzieć go z daleka, jak ten pełzł w dół zbocza, bądź zażywał kąpieli w rzece. Według ich opisów Manauia jest wielkim, opierzonym wężem, mogącym mierzyć nawet dwadzieścia pięć stóp długości. Jego łuski posiadają odcień jadeitu, a pióra u skrzydeł i wokół pióropusza odznaczają się szkarłatnym kolorem, przywodzącym na myśl kolor świeżej krwi. Oczy zaś mienią się groźnym, ametystowym światłem. Ciało Manauii porastają pnącza oraz kolce, a wewnętrzna strona odznacza się złotą barwą. Posiada dwie pary skrzydeł ulokowanych bliżej górnej partii tułowia. Skrzydła są szerokie, lecz ich umiejscowienie, rzadkie upierzenie oraz delikatna budowa czynią z potwora nielota. Elementem wzbudzającym największą grozę w jego wyglądzie jest głowa o szerokiej paszczy, po brzegi wypełnionej ostrymi kłami. Wygląd upadłego księcia zwieńcza złota korona, przyozdobiona piórami oraz kosztownymi klejnotami. Została mu ona nałożona przez bogów w ramach kary, za jego pychę i chciwość. Królewski pióropusz zaciska się mocno wokół jego głowy, sprawiając ból za każdym razem gdy ten zechce zbliżyć się do ludzkich osad.
Odżywianie
Manauie trawi nienasycony głód i pragnienie. Nieważne ile wody wypije, ani ile jedzenia uda mu się spożyć, wciąż będzie odczuwał ssący ból trzewi oraz palące pieczenie w przełyku. I mimo, iż książę już dawno pogodził się z myślą, że już nigdy nie zaspokoi swojego łaknienia to nie czuje żadnych oporów przed pożeraniem ludzi czy zwierząt. Robi to, gdyż najzwyklej w świecie rozkoszuje się strachem swoich ofiar.
Zachowanie
Imię księcia budzi powszechny strach. Wszyscy mieszkańcy wschodniej części lasu deszczowego, znają legendę i wiedzą jak okrutny był książę Manauia, który zyskując wężową postać stał się jeszcze bardziej groźny i nieprzewidywalny. Nie mogąc zostać władcą, gdy był człowiekiem, zdecydował się podporządkować sobie istoty żyjące w dżungli w ciele potwora. Z tego względu prowadzi samotny tryb życia, gdyż wszystkie żywe stworzenia uciekają przed nim w popłochu. Porusza się po stałych szlakach, które należą do części jego terytorium. Miejsce szczególnie uczęszczane przez Manauie nazywane jest prze tubylców „Doliną Krwi”. Obszar ten ciągnie się niedaleko największej rzeki i uznawany jest za martwy punkt całej puszczy. Kiedy przekroczy się jego granice wydaje się jakby czas się tam zatrzymał. W okolicy nie uświadczy się żadnej żywej istoty, a wokół panuje tylko zatrważająca cisza. Nazwa wzięła się od krwi wpływającej do rzeki. Należy ona do samego Manaui, który w sezonie intensywnych monsunów zaczyna pocić się krwią. Wynika to z jego dużej wrażliwości na nagłe zmiany pogodowe. Mieszkańcy dżungli dopatrują się w tym jednak głębszej symboliki, jakoby upuszczana krew księcia miała być wywoływana ogromnym cierpieniem jakim nieustannie odczuwa. Dodatkowo uważa się ją za przeklętą, a kontakt z nią gwarantuje zesłaniem straszliwej klątwy.
Informacje dodatkowe
Istnieje legenda o Manaui i jego bracie. Jej geneza sięga, aż do czasów starożytności, kiedy to wszystkie plemiona zamieszkujące te tereny były ze sobą zjednoczone. Rządził nimi jeden król - Anti'iikusu, zapamiętany jako dobry i sprawiedliwy władca. Posiadał on dwóch synów Kukulcana i Manauie. Obaj byli do siebie podobni jak dwie krople wody, ale ich charaktery leżały na dwóch przeciwnych biegunach. Od najmłodszych lat pałali do siebie niechęcią, a im starsi się stawali tym uczucie to znacznie się pogłębiało. Manauia był bezczelnym i aroganckim księciem. Nie liczył się z nikim, a wszystko czego pragnął zdobywał siłą. Podczas gdy czas spędzał na zabawie i uciechach jego brat bliźniak Kukulcan uczył się jak stać się dobrym władcą. Ostatecznie trapiony przez chorobę Anti'iikusu przedwcześnie zmarł, tym samym nie wybierając swojego następcy. Decyzja należała do ludu, który zdecydował się na Kukulcana. Manauie wpadł w szał, gdyż łaknął należnej mu władzy. Pragnął wydrzeć bratu tron i zająć jego miejsce. W krótkim czasie zebrał grupę swoich zwolenników i zaatakował pałac królewski. Ta zdrada przysłoniła zdrowy rozsądek Kukulcana. Przyjął wyzwanie Manauii i tak w samym centrum królestwa rozpętała się krwawa wojna domowa. Trwała ona kilka tygodni, a bracia kompletnie zaślepieni gniewem nie baczyli na ogromne straty jakie za sobą pociągnęli. Mieszkańcy w obawie o swoje dalsze losy składali żarliwe modły, które w końcu zostały wysłuchane. Bogowie postanowili ukarać zawistnych braci. Oślepili ich, a następnie zamienili w paskudne bestie i wygnali z królestwa. Kukulcan udał się na wschód, a Manauia na zachód. Od tamtej pory wiedli samotne życie, snując się po dżungli, kompletnie pogrążeni w żalu i zawiści.
Manauia nigdy nie pogodził się ze swym losem i nie zgodził się zostać strażnikiem. Fakt tego że ostatecznie nie pokonał swojego brata pogrążył go w wyniszczającej furii. W końcu zatracił pozostałości swojego człowieczeństwa, pozwalając, aby żal i wściekłość w zupełności pochłonęły jego myśli. Nowa, wężowa postać Manaui uznawana jest za symbol nieszczęścia, wojny i krwi, a napotkanie jego śladów podczas przeprawy przez dżunglę uznawane są jako zły omen.
Królestwa zamieszkujące wschodnią część lasu tropikalnego posiadają żal do swoich sąsiadów z zachodniej strony, których strażnikiem stał się książę Kukulcan. Manauia natomiast, zamiast pogodzić się ze swoją rolą strażnika, wciąż sieje postrach i terror. Z czasem jednak tubylcy nauczyli się żyć z towarzyszącą im obawą o napotkanie węża w czasie przeprawy przez dżunglę. Wiedzą, w których miejscach przebywa najczęściej i jakimi szlakami się przemieszcza. Starają się również dzielić tymi informacjami z podróżnikami przybywającymi z zewnątrz, lecz ci nie zawsze wierzą w historie o potworze. Wielu badaczy, archeologów, czy łowców skarbów nie wróciło już ze swych wypraw, gdy zapuścili się na terytorium Manaui, lekceważąc jego złą sławę.